Follow our profiles:

Wywiad: Dave Sychy

Dave Sychy opowie nam o planach na przyszłość związanych z RSM jak i ze swą solową twórczością, oraz o różnicach między polskim a rosyjskim rynkiem dark independent. Zapraszam.
...w Moskwie (bo tam mieszkałem), cały czas coś się dzieje. Na imprezach zawsze była fajna zabawa pod sceną, nawet jak było mało ludzi, zawsze tańczyli i skakali. Publika bardzo szanuje muzyków...

Tomasz Herbrich: Jak to się stało, że w ogóle zacząłeś się zajmować tworzeniem muzyki? I czemu akurat elektronika? W twym dorobku znajduje się wiele jej gatunków.

Dave Sychy: Zacząłem tworzyć muzykę w okresie kiedy chodziłem jeszcze do szkoły muzycznej. Grałem na pianinie, tak więc naturalną koleją rzeczy była zmiana na keyboard. Na początku marzyłem o tym, żeby tworzyć rap, mniej więcej w 2006 roku zacząłem komponować dark ambient.

Tomasz Herbrich: Czy twój dark ambient samoistnie zaczął ewoluować w ostre, harshowe brzmienie pierwszej płyty RSM? Czy jednak nastąpił w twym życiu punkt zwrotny?

Dave Sychy: Jednak był to punkt zwrotny. Pod koniec 2007 roku przesłuchałem płytę Tamtrum, a w kwietniu 2008 poszedłem na koncert Hocico. To właśnie na tym koncercie zauważyłem, iż w Rosji brakuje energicznych projektów z takim potencjałem na scenie. Na początku chodziło mi i wyłącznie o przekazanie energii ze sceny do każdego słuchacza na imprezie. A, że muzyka dark electro jest dosyć prosta do stworzenia, zacząłem od niej.

Tomasz Herbrich: Opowiedz nam proszę trochę o rosyjskich realiach. Jak publiczność traktuje tam zespoły, jak zespoły traktują publikę? Czy ludzie są zawistni czy chętni do pomocy? Czy muzycy mają łatwy dostęp do sprzętu? Nie ukrywam, że Internet każdemu jest w stanie wypaczyć obraz Rosji…

[halobox]

Dave Sychy: Jeżeli chodzi o muzykę w Moskwie (bo tam mieszkałem), to cały czas coś się dzieje. Na imprezach zawsze była fajna zabawa pod sceną, nawet jak było mało ludzi, zawsze tańczyli i skakali. Publika bardzo szanuje muzyków – ludzie są głodni muzyki, wspierają ich chodząc na koncerty. Dostęp do sprzętu jest oczywiście utrudniony – proszę sobie wyobrazić, iż poczta w Rosji działa gorzej niż w Polsce. No, ale jak to się mówi – „rusek zawsze sobie poradzi” i kartę dźwiękową czy kartę midi sobie z Niemiec sprowadzi. Ja osobiście nie korzystałem z żadnych instrumentów oprócz Korga X5D którego kupiłem w rosyjskiej stolicy. Co do obrazu Rosji – na pewno w Moskwie, mając 15 lat czułem, się bezpieczniejszy, niż teraz mając 20 lat w Krakowie…

Tomasz Herbrich:O bezpieczeństwie w polskich miastach moglibyśmy rozmawiać godzinami, ale nie to jest tematem tego wywiadu. Trochę się rozmarzyłem, gdyż twój opis jest dość idylliczny. Dla porównania opisz nam teraz polskie realia z twojego punktu widzenia.

Każdy organizator myśli tylko o swoim zespole / o swoim DJ secie, ludzie chcą słuchać to co już znają, jest strasznie mało imprez DI

Dave Sychy: Każdy organizator myśli tylko o swoim zespole / o swoim DJ secie, ludzie chcą słuchać to co już znają, jest strasznie mało imprez DI (w Krakowie jest tylko Electroperversion, które nie dawno się reaktywowało). Głównym problemem tej muzyki jest to, że się nie rozwija. Ostatnio Bonus postanowił zaprzestać organizowania kolejnych imprez z cyklu Unholy Grace. Nie miał pomysłu na rozwój, no a ile można grać Suicide Commando „Cause Of Death” i Combichrist „Electrohead” na imprezach?

Tomasz Herbrich: Pewno wedle obecnych, w nieskończoność… Sam nie wiem z czego to wynika. Przejdźmy teraz do spraw bieżących. 12.12.12 to magiczna data, także dla Ciebie. Premiera nowego solowego materiału. Czego możemy się spodziewać?

Dave Sychy: Myślę, że znowu będzie to zaskoczenie – EPka to głównie hip-hopowe instrumentale. Na płycie znajduje się jeden kawałek z wokalem mojego kolegi Kali O.P’ego, no i jeden instrumentalny kawałek witch house’owy. EPka wyjdzie w Cowshed Records.

Tomasz Herbrich: Całkiem niedawno udostępniłeś również remix utworu „Mam jeszcze czekać ile” Wdowy. Moim zdaniem, bit wyszedł Ci wyśmienicie. Co spowodowało, że tak chętnie łapiesz się za hip hop?

[yframe url=’http://www.youtube.com/watch?v=PIX2c9ktP1M’]

Dave Sychy: Słucham dużo rapu. Zawsze kiedy znajduje acapelle znanych mi piosenek hip-hopowych robię podkłady, ale raczej dla siebie. Remix Wdowy moim zdaniem wyszedł świetnie dlatego postanowiłem go udostępnić. Również na youtube można znaleść moją wersję kawałka WSRH, którą też uważam za ponad przeciętną.

Tomasz Herbrich: Jak stoją sprawy z RSM? Szykuje się coś nowego?

Dave Sychy: Nowa płyta RSM miała wyjść 24.12.12, jednak niestety prace się przedłużą, i płyta wyjdzie dopiero w lecie 2013 roku.

Tomasz Herbrich: Muzycznie będzie to powrót do korzeni, czy raczej wybraliście drogę, którą zaprezentowaliście ostatnimi swymi dziełami?

Dave Sychy: Nowe kawałki brzmią podobnie do demówki którą wydałem w 2008 roku, jednak nie chce mówić więcej o nowej płycie. Nowy kawałek RSM „Re-konstrukcja” miał zostać wydany na składance Halotan Sounds 05, ale niestety do porozumienia z byłym wydawcą nie doszło.

Tomasz Herbrich:Powiedz mi, czym jest dla Ciebie Dark Electro? Dosć głośno wyrażasz swą opinię o tym „rynku”, tak jak w utworze „We invented farsh electro” wrocławskiego H.EXE, w którym gościnnie zaśpiewałeś, czy w „DE Army”. Skąd taki pokład irytacji i złości? Czy to sytuacja związana z Halotan Records?

Dave Sychy:Głośno wyraziłem swoją opinię, ponieważ podczas nagrywania owych kawałków, wierzyłem w to, że ludzie w końcu się obudzą i wspólnie zmienimy klimat sceny na lepszy. Niestety nie udało się. Z Halotanem którego wspierałem od początku współpraca nie ułożyła się przez facebook’owe fochy Kroghula na moją osobę. Postanowiłem, iż nie będę na siłę wydawać swoich płyt w Halotanie, jeżeli wydawcy tego nie chcą.

[halobox]

Tomasz Herbrich: Czyli teraz RSM jest bez wytwórni? Czy znaleźliście nowego wydawcę? Jak w ogóle zapatrujesz się na potrzebę, wyrażaną przez większość składów, czyli pęd za labelem?

Dave Sychy: Od początku 2012 roku RSM nie jest w Halotan Records. Na razie nie szukamy wydawcy. Co do labelów – zawsze byłem przeciwny wydawaniu fizycznych płyt i dalej się tego trzymam. Wytwórnia to powinni być ludzie którzy kochają muzykę, promują ją i organizują imprezy ze swoimi zespołami. Takim labelem jest Alter-x prowadzony przez Denoizera i Nullklevera. Przypomnę, że solowa płyta wokalisty Human Steel była wydana w owej wytwórni.

Tomasz Herbrich: Mamy w Polsce przykład wytwórni społecznościowej (Megatotal.pl) ale to się na dłuższą metę nie sprawdza. Owi fani zamiast pomagać w organizacji, czy w dystrybucji, liczą że zespół sam o siebie zadba, sam sprzeda cały nakład itd. To na dłuższą metę nie ma sensu. Nie boisz się, że taki los może spotkać większość social-labelów?

Dave Sychy: Nie znam wytwórni Megatotal.pl, wiem tylko że projekt Projekt LR wydał tam swoją płytę i były problemy z wydaniem jej w Halotan Records. Myślę, że Halotan Records upadnie wtedy gdy H.exe odejdzie do innej wytwórni, co już zapowiedzieli.

[yframe url=’http://www.youtube.com/watch?v=5NIAo-KVCQ4′]

Tomasz Herbrich: A co z samą ideą social-labels? Wedle Ciebie to przyszłość dla muzyki czy chwilowa moda?

Dave Sychy: Tak naprawdę nie wiem czy się różni social-labels od internetowych wytwórni. Myślę, że to dobra sprawa ich odchodzi się od standardowych wytwórni z prezesem palącym cygaro nakazującym artystom mówić jak grać. Teraz muzyka jest robiona przez ludzi dla ludzi i to jest rozwijające.

Tomasz Herbrich: Grasz z RSM nie tylko w Polsce ale i za granicą. Rosja, Ukraina… Opowiedz proszę o Ukraińskim Energy Open Air 2010 czy o ostatnim koncercie w Moskwie.

Dave Sychy: Na Energy Open Air w 2010 roku wyszła śmieszna sytuacja, gdyż grałem o 4:30 nad ranem, została mała grupka pod sceną. Lecz zagrałem gościnnie w kawałku T_errora 404 – ahuenno w godzinach szczytu pod sceną, tak więc poczułem przez chwilę energię tłumu pod sceną. Ostatni koncert w Moskwie też był ciekawym doświadczeniem, impreza odbyła się w małym klubie, ludzi przyszło może z 50, ale pogo było świetne Sam bawiłem się świetnie.

Tomasz Herbrich:  Jak na ich tle wypada wasz ostatni koncert w Polsce? O ile się nie mylę było to Dark Fabrikk razem z CH District, bo Sabes nie dotarł.

Teraz muzyka jest robiona przez ludzi dla ludzi i to jest rozwijające.

Dave Sychy: Ta impreza była niewypałem. 8 czerwca był mecz Polska – Grecja, więc przyszło strasznie mało ludzi, zostaliśmy z długami…

Tomasz Herbrich:  Teraz chwila dla Ciebie. Chcesz coś przekazać, tak z głębi serca, swym fanom, czytelnikom?

Dave Sychy: Rozwijajcie swoje gusta muzyczne, codziennie słuchajcie nowych projektów, róbcie to co kochacie i nie słuchajcie innych. Pis jou!

Tomasz Herbrich:  Dzięki wielkie za rozmowę!

Scroll to Top