Andrzej (Halotan Records): Dziękuję za przyjęcie naszego zaproszenia. Na początek przedstaw proszę aktualny skład ekipy DJ-skiej Vampiriady i napisz parę słów o każdym z was, historii imprezy i muzyce jaką gracie.
Mr. Empath: Na Vampiriadę składa się obecnie piątka ludzi. Gothizlla, Lv-426, Tina Rush, endżi I ja. Skład ten przechodził wiele zmian od pierwszej Vampiriady. Przez ten czas również zmienił się jej profil muzyczny który uległ znacznemu poszerzeniu. Moim zdaniem na korzyść dla imprezy oraz osób odwiedzających.
Każdy z nas “opiekuje” się innym działem muzycznym. Gothzilla jest naszym specem od brzmień gitarowych, dosyć znanym juz od wielu lat na scenie, Lv-426 – Uwielbia EBM, psytrance i folk, Tina Rush serwuje zawsze solidny mix znanych I lubianych kawałków których zakres sięga nieraz daleko poza sferę DI. Endżi z kolei lubuje się w brzmieniach synth/futurepop nierzadko sięgając również w stronę cięższych brzmień.
Ja pod skrzydłami mam dział ciężkiej elektroniki który najbardziej przypadł mi do gustu. Nie ograniczam się jednakże do jednego stylu tak więc grywam jeszcze Gothic Rocka, Darkwave, Futurepop, EBM, lubię też czasem poeksperymentować.
Dlaczego Mr. Empath? Czy ten pseudonim ma jakieś znaczenie?
Mr. Empath: W zasadzie to był przypadek. Przeglądałem kiedyś ofertę mikserów firmy Rane I była tam seria Empath. Jakoś tak zostało mi to w głowie. Pewnego dnia dostałem propozycje zagrania na imprezie DI, była nią właśnie Vampiriada. Grywałem wtedy sporadycznie jako DJ o innej ksywce muzykę Electro House i doszedłem do wniosku że to dobry moment na zmianę.
Jakie płyty miały największy wpływ na twoje gusta muzyczne?
Mr. Empath: Może niektórzy się zdziwią ale nie będą to płyty mrocznych zespołów
Scooter – Back to the Heavyweight Jam
Offspring – Americana
Do pewnego momentu muzyka istniała jakoś gdzieś obok, nie śledziłem tego co się dzieje na światowej scenie. Od tego miejsca moje zainteresowania muzyczne poszły bardzo szerokim nurtem którego wielu moich rówieśników wtedy nie rozumiało, mianowicie jednoczesne uwielbienie do brzmienia gitarowego jak i elektroniki.
Kolejnym istotnym momentem w którym nastąpił kolejny punkt zwrotny była pierwsza wizyta na imprezie Gothic Pulse w warszawskim klubie Kopalnia. Wtedy wszystko się zaczęło.
[halobox]
Co twoim zdaniem sprawia, że alternatywny DJ jest dobry?
Trudne pytanie bo prawdę mówiąc to chyba każdy kto już trochę czasu jest na scenie ma własną receptę na bycie dobrym. Jedni dj’e preferują różnorodność muzyczną, co uniemożliwia stricte techniczne granie. Inni tak jak ja lubią stylistycznie jednorodne sety o podobnym tempie.
Ciężko mi mówić za wszystkich bo inaczej gra dj który gra tylko rocka, czy Dark Electro a inaczej osoba która łączy style. Myślę że dobry dj powinien umieć wypracować sobie
Czy są rzeczy, które przeszkadzają ci jako DJ-owi i organizatorowi imprezy?
Chyba kiedy na odtwarzaczu zostało paręnaście sekund do końca utworu a tu pojawia się ktoś kto chce zagadać. hehehe 🙂
A tak na poważnie to moment kiedy pojawiasz się w lokalu, masz wszystko zapięte na ostatni guzik i okazuje się że nawalił ktoś inny i ty musisz myśleć jak ratować sytuację. To potrafi wypruć człowieka na samym starcie .
Co twoim zdaniem jest ważniejsze dla dobrego seta – umiejętności techniczne DJa, dobór muzyki, jakiś inny czynnik?
Myślę że trzeba znaleźć złoty środek pomiędzy wszystkimi czynnikami które mogą mieć na to wpływ. Nigdy nie zadowoli się wszystkich. Dj powinien być dobry technicznie ale również powinien zainteresować ludzi tym co chce przedstawić.
Jestem daleki od powiedzenia, że dj powinien grać dla ludzi to co chcą usłyszeć. Dj powinien grać po swojemu tak by ludzie chcieli go słuchać i tego co ma do zaprezentowania.
Jaki jest twój stosunek do requestów?
Jeśli stylistycznie nie odbiega od tego co zaplanowałem to nie ma problemu.
Wymień polskie zespoły jakie włączasz do swoich setów.
Bardzo często w moich setach gości h.exe z racji na moje preferencje muzyczne. Oczywiście grywam również Skon’a, Human Steel, Lilly of the Valley, Winter Offensive i Gothaura.
Zabawna historia jaka przydarzyła się podczas twojej DJskiej kariery?
Wracałem z Lublina do Warszawy z Unholy Grace na którym miałem przyjemność zagrać, jakimś nocnym autobusem i miałem problem z upchaniem gratów na półkach. W końcu mi się udało a, że droga do stolicy zajmuje trochę czasu postanowiłem przymknąć oczy.
Zbudził mnie krzyk faceta siedzącego po drugiej stronie przejścia na którego coś zleciało. Kierowca zapalił światło a ja znalazłem na ziemi swoją maskę przeciwgazową (w której czasem gram). Gdy ją podnosiłem facet ze strachem w oczach pyta się mnie: – Coś pan? Na wojnę jedziesz?
Parę miesięcy temu zorganizowaliście Polską Edycję Vampiriady – jak się bawili imprezowicze? Czy były jakieś różnice w porównaniu do zwykłej edycji?
Na Vampiriadzie często robimy edycje profilowane. Na tej ukłon był właśnie w stronę Polskiej sceny która między innymi dzięki wam zaczyna być widoczna. Ludzie jak zwykle bawili się dobrze.
Na innych imprezach również gramy sporo polskiej muzyki. Planujemy niebawem powtórkę bo jest bardzo dużo materiału który powinien być usłyszany.
Jak oceniasz obecne preferencje imprezowiczów jeśli chodzi o proporcje gitar do elektroniki? Czy twoim zdaniem muzyka gitarowa konkuruje z elektroniką?
Był moment kiedy na naszej imprezie te proporcje się zrównały. Mam wrażenie, że cześć osób była tym niepocieszona. Na początku istnienia Vampiriada obracała się przecież głównie wokół brzmień gitarowych.
W ciągu ostatnich paru lat nastąpiło wiele zmian na scenie samej w sobie. Mam tu na myśli imprezy DI i ludzi w Warszawie. Kiedyś widać było dużo więcej twarzy, odbywało się więcej imprez i koncertów. Dziś nie ma już takiego wyboru. To też nie jest tak, że nie mamy konkurencji. Konkurencja jest ale żyjemy razem zgodnie.
Cieszymy się też, że już dawno przełamaliśmy złą passę która zaczęła parę lat temu trapić naszą scenę w postaci spadającej frekwencji. Na imprezach widzimy sporo nowych osób które bardzo sobie chwalą ich pierwsze spotkania ze sceną DI.
Jak dużo czasu pochłania przygotowanie imprezy? Jakie czynności należą do przygotowań?
Jako że staramy się aby prawie każda edycja była na swój sposób wyjątkowa, to praktycznie za każdym razem proces przygotowawczy wygląda inaczej. Rozmowy często prowadzimy już nawet 2 miesiące wcześniej. Jednym razem zajmuje to więcej czasu innym razem mniej.
Przede wszystkim trzeba znaleźć klimatyczne miejsce i uzgodnić termin. Nie wyobrażam sobie naszej imprezy w klubie np dla hipsterów 🙂 Potem zastanawiamy się nad wpływem na wystrój klubu, załatwiamy dekoracje, znicze, wizualizacje, itp oczywiście wszystko pod kątem danej edycji.
Jaka jest najgorsza rzecz jaką trzeba zrobić organizując imprezę? Chodzi mi o coś co musi być zrobione a nikt w ekipie tego nie chce.
Ciężko powiedzieć. W ekipie każdy ma jakąś swoją rolę więc wszystkie czynności przygotowawcze ustalamy wcześniej. Jesteśmy wobec siebie również bardzo elastyczni. Każdy z nas na co dzień ma też inne rzeczy do wykonania. Każdy z nas to rozumie i czasem przejmuje obowiązki osoby która aktualnie nie ma możliwości by coś wykonać.
Jakich praktycznych rad udzieliłbyś komuś, kto chce zacząć organizować własną imprezę w klimacie?
Przede wszystkim nie wchodzić w terminy innym organizatorom podobnych eventów i zastanowić się czy będzie to miało odbiór w danym mieście. Dobrze jest też mieć na wstępie trochę osób zainteresowanych które mogą pomóc i ściągnąć znajomych.
Czasem warto się zebrać większą grupką, czy nawet dołączyć do jakiegoś teamu bo razem można więcej. Nie radzę się porywać z motyką na słońce i przemyśleć wszystko dwa razy. Zdobycie odbiorców jeśli takowi na danym terenie nie istnieją może być trudne.
Czy scena dark independent w Polsce rozwinie się czy przepadnie? Jak uważasz?
Ta scena zawsze będzie miała grono odbiorców. Na chwilę obecną internet daje nam możliwości bardzo łatwego dotarcia do ludzi, a ludziom łatwiejszy dostęp do muzyki. Niestety minęły czasy gdy w radiu i tv ludzie mogli usłyszeć muzykę z tego klimatu.
Znaczną cześć ludzi męczy długie szukanie nowych zespołów jeśli gdzieś Moim zdaniem to my, DJ’e jesteśmy tym jednym z ostatnich bastionów którzy mogą niezależnie prezentować dokonania sceny DI. Podawać ludziom to co z godnie z naszym doświadczeniem uważamy za najlepsze
Plany na przyszłość, rzeczy których chciałbyś spróbować, cele do zrealizowania?
Liczę na to, że uda nam się zainteresować szerszą publikę tym klimatem. Ma on niezwykły potencjał i zasługuje na to by nie zaginą o niej słuch.
Miło by było któregoś dnia, wieczorowa porą usiąść w fotelu w jakiejś stacji radiowej, założyć słuchawki na uszy i powiedzieć: Witajcie drodzy słuchacze, tutaj MrEmpath, zapraszam do wysłuchania najnowszego utworu H.EXE…