« Poprzednia strona

Dlaczego nie używamy Bandcampa i Spotify

Zaktualizowany: 20 September, 2023 Utworzony: 20 September, 2023 Autor:Andrzej Kategoria: Blog
W Halotan Records nie używamy Bandcampa, Spotify i podobnych platforms streamingowych. Tutaj tłumaczymy dlaczego.

Nad każdym kto pomaga wydawać muzykę ciąży oskarżenie że zarabia na artystach, że ich obdziera ze skóry.

Ludziom czasem wydaje się że na ich muzyce można zarobić jakieś wielkie kwoty. Są tacy którzy poświęcą możliwość dotarcia do fanów jeśli postrzegają daną współpracę jako zagrożenie dla swoich przyszłych zarobków.

Strzelają sobie sami w stopę, bo często poświęcają możliwość zdobycia fanów.

No więc jesli chodzi o nas to możesz nas skreślić z listy potencjalnych krwiopijców:

Nie możemy odebrać ci części wpływów, bo nie ma nas na platformach które je generują.

Jaką lepszą gwarancje naszych intencji możesz dostać?

Jeżeli bierzesz udział w naszych składankach czy wydajesz z nami album to masz pewność, że nie opublikujemy twojej muzyki tam gdzie sam ją “sprzedajesz” (cudzysłów dlatego, że to nie sprzedaż tylko donejt przebrany za transakcję).

A skoro już uparłeś się płacić 15% kasy twoich fanów korposom za obsłużenie tej transakcji (tej kasy jakoś ci nie żal, co?) zamiast wysłać album samemu wetransferem – cóż, twoja sprawa.

Ponieważ my na szczęście nie musimy zarabiać, to mamy pełną wolność robić wszystko tak, jak sami chcemy.

Chcemy pomagać zespołom a nie z nimi konkurować

Będąc na Bandcampie czy Spotify faktycznie moglibyśmy odbierać część zysków i fanów. Publikując tam muzykę konkurowalibyśmy z… zespołami które stworzyły tą muzykę.

To jest absurdalna sytuacja, nie chcemy się w to pakować.

Nie chcemy konfliktu z labelami

Nawet w naszej małej amatorskiej scenie są labele które obsługują Bandcampa i streamingi zespołów.

Mogą one – chcąc chronić zyski – przeszkadzać zespołom w braniu udziału w naszych składankach czy innych formach współpracy.

Wchodzimy tu w cały obszar absurdu gdzie dla jakichś smiesznych groszy wytaczane są prawne armaty. Chcemy mieć swobodę działania.

Nie ma nas tam gdzie wy zarabiacie na muzyce zespołów, więc chyba nie mamy o czym dyskutować w takim razie? Cokolwiek zrobimy pomoże labelom robić ich robotę, czyli promować zespół.

Od tego jakby są, no bo nie od zarządzania Bandcampem? To chyba każdy głupi może zrobić sam, nie?

Uważamy że zespoły powinny same obsługiwać Bandcamp i streamingi

W idealnym świecie zespoły powinny być właścicielami własnej muzy.

Samodzielne obsługiwanie Bandcampa i streamingów jest proste. Zespoły powinny robić to same i zatrzymać całość wpływów z tej działalności.

My nie musimy zarabiać

Halotan Records to hobby a nie biznes. Nie musimy zarabiać. Nie mamy rachunków za prąd, biuro, pensji pracowników itp. Mamy normalne prace i z tego żyjemy.

Dzięki temu możemy sobie pozwolić na luksus nie bycia opłacalnymi.

Nie potrzebujemy funkcji Bandcampa i Spotify

Mamy własny system odtwarzania i shareowania muzyki. Nie mamy więc konieczności by używać serwisów będących własnością korporacji.

Nasz system ma tą zaletę, że realizuje interesy zespołów, a nie korporacji.

Prosty przykład: nasze indywidualne strony utworów (podobne do Bandcampowych) wyświetlają linki do wszystkich profili zespołu. Korposy tego nie zrobią, bo ze sobą konkurują.

Można jeszcze tylko wspomnieć o tym, że sytuacja w której oddajemy prywatne dane zespołów i fanów tylko po to, żeby mieć jakieś podstawowe zdolności odtwarzania muzy to szaleństwo.

My naprawdę nie lubimy korporacji

Niektórzy o tym śpiewają – a potem oddają 23% kasy swoich fanów korposom z sympatycznych krajów typu Chiny. Sami tym korporacjom naganiają kasę.

My uważamy że scena niezależna powinna być niezależna i odpowiedzialna. Nie robimy tego czego robić nie musimy.

To jasne że nie wyplączemy się całkiem z objęć korposów, ale przynajmniej nie kładziemy się na grzbiecie jak grzeczny piesek. A to właśnie robi większość zespołów i labeli. A fani idą za nimi.

Tam gdzie się da – pokazujemy korposom środkowy palec.

Nie ma sensu robić tego co może zrobić każdy

Każdy może wrzucić muzę na Bandcampa i streamingi. Żeby to zrobić nie potrzeba wiedzy, umiejętności, myślenia. Dlatego też te serwisy są tak popularne.

Tylko że rzeczy które może zrobić każdy bardzo rzadko bywają faktycznie wartościowe. Czemu miałyby, skoro każdy może to zrobić?

Może więc przeceniamy faktyczne znaczenie Bandcampa czy Spotify, ich faktyczny wkład w promocję zespołu?

Może więcej da się osiągnąć próbując działać przestrzeni poza tymi platformami, choćby dlatego że wszyscy tą przestrzeń odpuścili?

Sprawdzimy to dla ciebie ;)

Cenimy prywatność

Korporacje i prywatność wzajemnie się wykluczają. Używając ich usług sam stajesz się towarem.

Śledzienie ludzi przez firmy odbywa się dziś na skalę niewyobrażalną nawet dla najgorszych totalitarnych reżimów.

Pamiętasz jak zgodziłeś się żeby jakaś firma słuchała każdego twojego słowa, śledziła każdy twój krok w czasie rzeczywistym? Nie, ty kliknąłeś “zgadzam się” bo inaczej nie miałbyś dostępu do przyjaciół, znajomych, rodziny.

Prywatność ma znaczenie. Ci którzy nie chronią jej dziś, niedługo zapłaczą gorzkimi łzami.

Jesteśmy niezależni, czyli wolni

Bycie zależnym od kaprysów tych wszystkich googli, fejsbuków, bandcampów i innych firm jest strasznie męczące.

Inwestowanie w strony i profile których się nie jest właścicielem to głupota. Prędzej czy później każą ci płacić za dostęp do własnych fanów, jak fejsbuk. Albo znajdą inny sposób żeby zarabiać na twoich fanach.

Zasięgi na Fejsie spadły czterokrotnie w ostatnich ośmiu latach. Na Twitterze są tak słabe, że w ogóle można o nim zapomnieć.

A był czas kiedy Fejs wydawał się być wybawieniem z objęć Googla. Nie na długo…

Dążymy do tego, żeby móc w ogóle z nich wszystkich zrezygnować – wtedy można dopiero mówić o jakieś niezależności.

Dzisiejsi niezależni artyści są dla korporacji jak trzoda i jeszcze pchają swoich fanów w korporacyjną niewolę. Z korporacyjnym kolczykiem w uchu śpiewają o wolności, którą sami oddali na talerzu.

Kto jak nie my – scena dark independent – ma się postawić, buntować? Czy to nie jest niejako wpisane w to kim jesteśmy?

Nasze najnowsze wydawnictwa

Nasze płyty można ściągnąć za darmo. Kliknij w link poniżej, posłuchaj i ściągnij.

VA - Halotan Records Sampler 10

Styl: Dark Electro

Sampler 10 is a compilation album containing dark electro music. It is released on CD ...

Orbicide - Not a Single Letter Altered

Styl: Dark Electro

Dark electro with distinctive black metal vocals (probably one of the most blackmetalish ...

Miranda Cartel - Divert

Styl: Electronic, Futurepop/Industrial

Miranda Cartel is a female-fronted dark electronic project. The sole member of the ...

VA - Halotan Records Sampler 09

Styl: Dark Electro

Sampler 09 is yet another part of dark electro music compilation series by Halotan ...

Traumatize - Patient 6032

Styl: Dark Electro

Traumatize is a dark electro band of Jacek Wolański (Cold Therapy, Unsinn, W\Schwer ...

Traumatize - Torment

Styl: Dark Electro

Traumatize is a dark electro band of Jacek Wolański (Cold Therapy, Unsinn, W\Schwer ...

Bodycall - Mechanically Recovered Meat

Styl: Dark Electro

Physical re-release of Bodycall's "Mechanically Recovered Meat" EP. The original ...

VA - Halotan Sounds 2

Styl: Dark Electro, Electro Industrial

Halotan Sounds 2 is a compilation showcasing Polish dark electronic scene. It features ...

VA - Halotan Records Sampler 08

Styl: Dark Electro

Dark electronic compilation showcasing hard and aggressive side of the dark independent ...

Lily of the Valley - Among the Shadows

Styl: goth rock

Lily of the Valley's style is eclectic as the band mixes guitars with electronic and ...