Fundacja Nowoczesna Polska rozpoczęła kampanię społeczną „Prawo Kultury” mającą na celu uświadomienie Polakom, jakie prawa daje im Ustawa o Prawie Autorskim. Na stronie http://prawokultury.pl/ znajdue się dużo rzeczowej informacji na temat tego co masz prawo (podkreślam – masz PRAWO, a nie „wolno ci”) kopiować i ściągać.
Idea kampanii zawarta jest w trzech prostych zdaniach, opisujących czynności zgodne z prawem, ale często niesłusznie uchodzące za wykroczenie:
Mam prawo kopiować książki.
Mam prawo ściągać filmy.
Mam prawo dzielić się muzyką.
O taką akcję już od dawna się prosiło, zwłaszcza że w Polsce właściwie chyba nikomu nie zależy na prawdzie, nawet Ministerstwo Kultury bierze stronę właścicieli praw autorskich i wspiera akcje w stylu „Bądź Świadomy”.
Co z tego, że masz prawo jeśli o nim nie wiesz? Jeżeli ciągle mówi ci się, że twoje prawo nie istnieje? Jeżeli różni użyteczni idioci w stylu Hirka W. wmawiająci że jeśli ściągasz muzykę to kradniesz? Mam nadzieję że akcja „Prawo Kultury” odkłamie trochę rzeczywistość.
Latami dezinformowano nas na temat tego, co wolno nam ściągać i kopiować. W mediach słychać w zasadzie tylko głosy tych, którzy mówią o „piractwie” czy „nielegalnych downloadach”, „kradzieży własności intelektualnej”.
Tymczasem jest to stek bzdur, bo ściągając film, muzykę czy książkę nie popełniasz przestępstwa, a jedynie korzystasz ze swojego prawa. Kłamstwo wielokrotnie powtarzane stało się faktem. Ludzie nie wierzą czytając, że kopiowanie jest w Polsce naprawdę legalne.
Propaganda rozsiewana przez właścicieli praw, organizacje typu ZAiKS / SPAV, lobby wydawnicze itp. spowodowała, że nie znamy swoich praw. Tymczasem to nie jest tak, że ściągać wolno. To jest tak, że masz prawo do ściągania, kopiowania i korzystania z dóbr kultury.
Ci którzy nazywają cię złodziejem czy piratem zwyczajnie kłamią i mają w tym mocny finansowy interes.
Trzymamy kciuki za akcję „Prawo Kultury” i mamy nadzieje że uświadomi ona możliwie wielu ludziom jakie mają oni prawa.