Follow our profiles:

Zanim staniesz przed obiektywem – czołowe alternatywne modelki dzielą się doświadczeniami

Interesuje cię alternatywny modelling? Masz fajny styl i chcesz go pokazać innym? Chcesz stanąć przed obiektywem, tylko nie wiesz jak wykonać ten pierwszy krok? A może chcesz wiedzieć, jak to wygląda „od kuchni”? Zadaliśmy po 8 pytań 8-miu alternatywnym modelkom o ugruntowanej pozycji. Z ich odpowiedzi dowiesz się sporo więcej niż trzeba wiedzieć aby bezpiecznie i bez stresu zacząć eksperymentować z alternatywnym modellingiem.

W wywiadach udział wzięły: Alexandra Vocoder, Joanna „SIXA” SikoraK-Jey, Nina Holy, Sabien DeMonia, Silverrr, VMPSelene,   oraz gwiazda z za granicy, ElegyEllem.

Panie zaprezentują się nam w kolejności alfabetycznej. Liczymy na wasze lajki i komentarze! Zapraszam zatem do lektury.

Alexandra Vocoder

Alexandra Vocoder – zobacz profil


Fot: Marcin Pflanz

Jakie rady możesz skierować do początkujących modelek w tej dziedzinie?

Nie nazywać sesją ani, nie pospisywać w ten sposób zrzutek z mieszkania/kanapy/fotela, byle fotek na plaży z koleżankami albo z parku. To nie jest sesja, tylko zwykłe zdjęcia strzelane „aparatem małpą”. W dzisiejszych czasach nadużywa się tego słowa, a bardzo wiele dziewczyn nazywa się modelkami, bo kolega zrobił im zdjęcie telefonem na ławce w parku.
To trochę tak, jak kupno lustrzanki wcale nie czyni z Ciebie fotografa…

[halobox50]

„Jeśli Twój chłopak zrobi Ci parę zdjęć na balkonie, albo kiedy siedzisz na kanapie, nie stajesz się od razu modelką. Proszę, nie podpisuj się Fetish Model, tylko dlatego, że na profilu facebookowym ktoś oznaczył Cię na zdjęciach z domówki i miałaś sukienkę z lacku.”
***

Osobiście za modelkę (w sensie profesjonalistki biorącej udział w sesji) absolutnie się nie uważam, chyba że w pojęciu osoby aktualnie pozującej do zdjęcia. W takim znaczeniu, modelem może być podpisany ktokolwiek bądź cokolwiek – człowiek, zwierzę, przedmiot. Cieszę się po prostu, kiedy ktoś zrobi mi ładne zdjęcia.

ElegyEllem

ElegyEllem – zobacz profil


photocredits: Danger Ninja Photography

Tutaj pragne nadmienić, że na życzenie autorki, umieszczam wywiad w dwóch wersjach językowych.

Lecter: Czego modelki nie powinny robić na swych pierwszych sesjach?

Elegy Ellem: Jest wiele rzeczy których nie powinny robić ale większość z nich jest dość oczywista!

Nigdy się nie spóźniać. Zawsze być świeżą i zadbaną, a jeśli poprosi się o przybycie bez makijażu, upewnić się że go na sobie nie mamy. Włosów również nie powinno się żelować, chyba ze o to również nas poproszą.

Zadbać o swe paznokcie. Ja zawsze mam ze sobą dodatkową parę czarnych heelsów, nawet jeśli mnie o to nie proszono. Pamiętać też trzeba o bieliźnie w kolorze skóry, w razie gdy musisz założyć ubranie jej wymagające.

Bądź uprzejma, wypoczęta i gotowa do pracy. Upewnij się, że czujesz się komfortowo i wiesz co masz zamiar fotografować, oraz czy ktoś zna adres miejsca do którego jedziesz, o ile nie poznałaś się wcześniej z fotografem. Sprawdź samego fotografa, jeśli jesteś niepewna, i najważniejsze, baw się dobrze, gdyż to wychodzi na zdjęciach!

Lecter: Pamiętasz swą pierwszą sesję?

Elegy Ellem: Oczywiście! Byłam zdenerwowana. Nigdy nawet nie myślałam, że będę modelką, bo byłam dość niezgrabna , więc nawet sam pomysł modelingu nigdy nie zaprzątał mi głowy. Gdy udałam się na sesję, nie wiedziałam co robić przed aparatem. Sam fotograf był wobec mnie miły i cierpliwy. Można powiedzieć, że „ustawiał” mnie przed każdym zdjęciem, pokazując na sobie każdą pozę. Mówił co mam robić. Pokochałam swe zdjęcia i po pierwszej sesji odprężyłam się, oraz stwierdziłam „wchodzę w to”!

Lecter: Czy popełniałaś na początku jakieś błędy, wpadki?

Elegy Ellem: Niczego ze swych początków nie żałuję. Niektóre sesje były złe, definitywnie! Nie widziałam różnicy między dobrym, a złym fotografem. Wydawało mi się, że jeśli fotograf ma swoje studio, to musi być dobry. Zdarzały się zatem mniej atrakcyjne zdjęcia, z dziwnym oświetleniem czy pod dziwnym katem, lecz nigdy żadnego się nie wstydziłam! Na każdej sesji uczyłam się czegoś nowego!

Lecter: Czy robiłaś coś nieprofesjonalnego, czego potem nie powtarzałaś?

Elegy Ellem: Myślę, że nigdy niczego nieprofesjonalnego nie robiłam. Zawsze byłam na czas, i robiłam co w mojej mocy na każdej sesji. Raz zdarzyło mi się pójść na casting, na który nie byłam uprzednio przygotowana. Było to w piwnicy, fotograf zmierzył mnie, był bardzo niemiły oraz trochę dziwny. Poczułam się tam dość nieswojo, I chciałam mu powiedzieć by przystopował, ale bałam się, że cały casting pójdzie na marne. Nie wiedziałam co robić. Myślę, że powinnam porozmawiać z innymi modelkami na ten temat!

Lecter: Jak byłaś traktowana przez fotografów?

Elegy Ellem: Prawie każdy fotograf był miły i pomocny. Wszyscy są lekko pokręceni ale w ten fajny artystyczny sposób! Pomogli mi odnaleźć się jako modelce. Zaczęłam wtedy zdawać sobie sprawę, jak odróżnić dobrego fotografa od złego, każda sesja kształtowała mnie jako modelkę.

Lecter: Jakie to uczucie, zobaczyć swoje pierwsze zdjęcia?

Elegy Ellem: Uwielbiam swoje pierwsze zdjęcia! Nawet nie myślałam ze tak będzie, ale tak jest!. Patrzę na nie z perspektywy czasu i widzę ze są trochę niepoprawne. Moje pozy były niedokładne, nie wiedziałam jak grać twarzą, ale wszystkie pokazują mi, jak daleko zaszłam jako modelka, i to w jak krótkim czasie!

Lecter: Czy masz jakieś rady dla młodych modelek?

Elegy Ellem: Myślę, ze powieliłabym odpowiedź na pierwsze pytanie. Bądźcie zawsze przygotowane I zapoznajcie się z fotografem z którym będziecie współpracować. Nie bójcie się ryzykować w swych stylizacjach i pomysłach. Bądźcie oryginalne oraz odkryjcie swój własny styl!

Lecter: What young models shouldn’t do at their first photo sessions?

Elegy Ellem: There are so many things you should and shouldn´t do but I guess most might be obvious! You should never be late. You should always be fresh, groomed and if asked to arrive without makeup, make sure to have no makeup on at all. Don´t have greasy hair unless asked to, make sure your nails look nice. I always bring a pair of black heels even if not asked to. and some basic lingerie in nude/skin colour in case I need to wear clothes that require lingerie. Always be polite, well rested and ready to work. Make sure you feel comfortable and know what you are going to shoot, and that someone knows the adress to the place you´ll be at, if you haven´t met the photographer before. Check up on the photographer, if you are unsure, and most important of all, have fun with the shoot, and it´ll show in your photos to!

Lecter: Do you remember your first one?

Elegy Ellem: I do! I was so nervous. I never tought I would do any modelling growing up, I was such an awkward looking kid and the idea was never brought to my attention at all. So when I was approached about doing a shoot, I had no idea what to do in front of that camera. The photographer was so sweet and patient with me. He almost had to „mold” me before every shot, show me every pose and tell me exactly what to do. I loved the photos, and after that first shoot I relaxed and got into it!

Lecter: Did you have some mistakes and blunders at the beginning?

Elegy Ellem: I don´t regret any of my shoots from the beginning. Some were really bad, definitely! I didn´t know the difference between a good and bad photographer, I tought that anyone who had a studio was a good photographer. So definitely there were some less attractive photos of me from weird angles in weird lighting circulating, but I never did a shoot I was ashamed off! I learned something at every shoot!

Lecter: Did you do something unprofessional, that you never repeat?

Elegy Ellem: I don´t think I ever did anything unprofessional. I always made sure to be on time, nice and neat and do my very best at each shoot!. I once went on a casting that I didn’t look into enough beforehand. it was in some guys basement and he took photos of me and took my measurements and was very rude and a bit strange. I felt very uncomfortable after a little while and wish I would´ve told him off but I was to unsure about the whole process of castings back then and didn´t know what to do. I guess I wish I would´ve talked to other models more!

Lecter: How you was treated by firts photographers?

Elegy Ellem: Almost every photographer I´ve ever shot with has been really nice and friendly. They´re all a bit crazy, but usually in an artistic and fun way, haha!. They all helped me find my way as a model! Once I started realizing how to tell the difference between a good and bad photographer, each shoot made me developed as a model!

Lecter: How does it feel to see your first professional photos?

Elegy Ellem: I loved my first photos! I didn´t think I would but I truly did, looking at them now I think they´re quite bad, my poses are very off and I dont know how to use my face at all, but they´re cute and remind me of how far I´ve come as a model in a short time!

Lecter: What advice can you give to beginner models?

Elegy Ellem: The same as in the first question I guess! And to allways be prepared and make sure to know who the person you´re shooting with. To not be afraid of taking risks with your styling and ideas, and to try to be original and find your own style!

Joanna „SIXA” Sikora

Joanna „SIXA” Sikora – zobacz profil

Make up Ali Kosoian-Koźbielska

Czego modelki powinny wystrzegać się na swych pierwszych sesjach?

Jak to mawiają, człek na błędach się uczy, a na początku błędy są nieuniknione. Przede wszystkim trzeba uważać na wszystkich „życzliwych” doradców.

Modelka powinna mieć swoją własną stylówę, w której czuje się dobrze. Oczywiście słuchać tego co mówią inni, ale tylko pod warunkiem jeśli uwagi są konstruktywne. No i podstawa jest znajomość swojej mimiki i ciała. Jeśli tego nie znasz, nie ogarniasz, pierwsze sesje mogą być nieudane.

Pamiętasz swoją pierwszą sesję? Jak na niej było? 

Pierwsze sesje organizowałam sama. Organizowałam w sensie stylizowałam i byłam fotografem. Dało mi to dużo, bo nie angażując innych, mogłam na spokojnie przeanalizować swoje błędy. Jeśli chodzi o pierwsze sesje z fotografami, to nie wiele pamiętam. kilka lat minęło, dziury w mózgu, te sprawy..;]

Czy sama popełniałaś jakieś błędy?

A kto ich nie popełnia? Teraz tez się zdarzają. Ale w modelingu ciężko mówić o błędach. Jeśli ktoś decyduje się na modelowanie musi mieć we krwi zajawkę aktorską i czuć się dobrze przed obiektywem. Jeśli jest tylko ten drugi czynnik to nie wychodzi to fajnie. Dużo zależy tez od fotografa.
Czy na początku twej kariery zdarzyło Ci się robić coś nieprofesjonalnego?

A co to jest coś nieprofesjonalnego? Konkretniejsze pytanie poproszę.

Jak byłaś na początku traktowana przez fotografów, jakie błędy oni popełniali?

Błędy najczęściej popełniają fotografowie z krótkim stażem pracy i tak zwani pstrykacze- więcej sprzętu, niż talentu.
Mi osobiście najciężej procuje się z ludźmi, którzy nie mają konkretnej wizji na to co chcą osiągnąć, na to jak wyglądać ma efekt końcowy. No i ludzie, którzy nie odzywają się słowem podczas sesji. Nie chodzi tu o zwierzanie się z tego co zjadł wczoraj na obiad, czy o rozmowy o pogodzie. Chodzi o właściwe kierowanie modelką, co tez wynika z pierwszego argumentu, podanego na początku tej wypowiedzi.

Jak to było, zobaczyć swe pierwsze profesjonalne zdjęcia?

jest to na pewno miłe uczucie. Ciężko uwierzyć, że ta odpicowana laska na zdj to ja ;] Chodź nie jest tak, że na co dzień o siebie nie dbam . Ale wiadomo, że wygodniej w dresiku.

Jakie rady możesz przekazać początkującym modelkom?

Uczyć się mimiki i swojego ciała. Godziny małpowania przed lustrem, przeglądanie filmików na yt z sesji znanych marek, ze znanymi modelinami.

Jak wywalczyć sobie drogę do kontraktowych sesji (to pytanie można uznać za opcjonalne, gdyż tym sekretem mało kto chce się dzielić)?

Być dobrym i prawdziwym w tym co się robi. Jeśli tematu nie czujesz, nie pchaj się.

K-Jey

K-Jey – zobacz profil

Pamiętasz jakieś nietypowe sytuacje ze swej kariery?

Ostatnio planowałam sesje na łące, ostatki lata. Pogoda wydawała się być w porządku, łączka idealna, zero ludzi dookoła. Fotograf przytargał mnóstwo sprzętu, ja w letniej sukience… Nagle zaczęło lać, lecz się nie poddaliśmy.Chwile potem, jak wsiedliśmy do auta, wyszło słonce. Taki psikus od losu .

Kolejna zabawna sytuacja miała miejsce podczas sesji dla sklepu Miss Molly. Wszystkie ciuchy były na mnie za duże! Spinałyśmy je spinaczami do prania. Nie pamiętam dokładnie jak zaczęła się moja współpraca z Miss Molly, ale potem przerodziła się w przyjaźń z właścicielką.

Jakie wpadki zdarzają się początkującym?

Największą wpadkę dla modelki jest bycie obrazkiem z fotoszopa Piękność na obrazku, a w rzeczywistości szkapa. Dla mnie to nie ma sensu. Obróbka ma wydobyć max ze zdjęcia, modelka ten max powinna dać z siebie.

Jakie rady chcesz przekazać swym młodszym koleżankom?

Rada może jedna: zawsze podpisywać umowy z fotografem!!!

Jak załapać się na sesję kontraktową?
Na kontrakty najczęściej łapią się raczej modelki agencyjne. Po prostu ktoś Cie musi zauważyć i to zaproponować. Trzeba jednak uważać. Wielu gości (nie będę nazywać ich fotografami) posiadających aparat, cyka fotki tylko żeby wyrwać laski! Wiele takich historii słyszałam… Dziewczyny pokazują wszystko co mogą, byle by się jakoś wybić. Każdy (nie wiedzieć czemu) pcha się do biznesu, choć to tak na prawdę żaden biznes. Kasę robią na tym tylko ci z wyższej półki, dlatego też właśnie ja zawsze proszę o umowę i jasne warunki współpracy!

Nina Holy

Nina Holy – zobacz profil


Fotograf : Piksson
Wizaz,makijaz, stylizacja : Nina Holy

Czego modelki powinny wystrzegać się na swych pierwszych sesjach i na co zwracać uwagę?

Najważniejsze to czuć się bezpiecznie i, co za tym idzie, komfortowo. Najlepiej poznać wcześniej fotografa, żeby na pierwszej z nim sesji czuć się swobodnie i znać jego intencje . Nie radziłabym tez na pierwszych sesjach pozować nago (trzeba mieć świadomość swego ciała, by odpowiednio je zaprezentować) Poza tym może się okazać, że
a) fotograf nie uszanuje naszych praw i opublikuje zdjęcia bez naszej zgody,
b) możemy poczuć się 'zszokowane’ i nieprzygotowane na widok naszego ciała nago , a co za tym idzie będziemy niezadowolone i możemy się zrazić do późniejszych sesji.

Pamiętasz swoją pierwszą sesję? Jak na niej było?

Bardzo przyjemnie wspominam swoje pierwsze sesje. Pozowałam koleżankom, które interesowały się fotografia, przez co atmosfera na sesjach była świetna. Pamiętam że było spontanicznie, a ze względu na to, że znałam fotografów czułam się bezpiecznie(patrz wyżej).

Czy na początku twej kariery zdarzyło Ci się robić coś nieprofesjonalnego?

Jestem bardzo ostrożna jeśli chodzi o podejmowanie współpracy, ale zdarzało mi się być na sesjach z nieprofesjonalnymi osobami, które okazały się zarówno kiepskie w warsztacie, jak i oczekiwaniach co do efektów pracy. Za każdym jednak razem uczyłam się czegoś ważnego co przydaje mi się do tej pory, wiec nie uważam, że te współprace były błędami. P prędzej wzdrygam się czasem na myśl moich fryzur z niektórych sesji, które były(moim zdaniem) bardzo niedopracowane. Zobaczenie własnych zdjęć po raz pierwszy to ciekawe uczucie. traktowałam je z przymrużeniem oka, nie do końca wierząc, że ja to ja. Dopiero z czasem stałam się bardziej świadoma tego jak wyglądam i co mogę zrobić na zdjęciach. Co ciekawe tak naprawdę dopiero jakiś czas temu przyzwyczaiłam się do swojej np. twarzy na zdjęciach i zaczęłam akceptować to co widzę.

Jakie rady możesz przekazać początkującym modelkom?

Na koniec kilka wypunktowanych rad:
-Myślę, że warto pamiętać by poznać fotografa nim zacznie się z nim współpracować.
-Podpisywać najpierw oświadczenia i umowy dotyczące publikacji i praw do zdjęć(dbać o swój wizerunek od początku).
-Znaleźć swoją nisze, w której czujemy sie najlepiej.
– Często patrzeć w lustro, przyzwyczajać się od początku przygody z modelingiem do tego jakie możliwości ma nasza twarz i ciało.
– Podchodzić do efektów i komentarzy zdjęć z dystansem.
– Pamiętać jaki jest nasz własny cel, który chcemy osiągnąć(czy chcemy zarabiać jako modelka, czy jest to tylko forma hobby) i dążyć do niego naprzeciw wszystkiemu!

Sabien DeMonia

Sabien DeMonia

Pamiętasz jakieś nietypowe sytuacje ze swej kariery?

Kiedyś zostałam zatrudniona przez człowieka, któremu marzyło się bycie prezesem agencji modelek. na pierwszej sesji byłam modelką, za to druga tak przeciągała się w czasie, że zaczęło mi być widać brzuszek, bo byłam w ciąży. Prezes honorowo kazał mi robić zdjęcia z backstage’u, rozdawać kanapki itp. za co i tak mi zapłacił umówiona stawkę.
Zdarzyło mi się również pojechać na sesję płatną do fotografa, który powoływał się na współprace z uwielbianymi przez mnie DevilAngels .

Miałam ustaloną gażę za to i zwrot kosztów . Gdy odmówiłam spożycia alkoholu z nim i przebierania się w jego obecności z bardzo miłej i owocnej sesji nagle sytuacja przeistoczyła się w mega wybuch jego złości. Okazało się, że się kompletnie nie nadaje do zdjęć itd. Dostałam 50zl na taksówkę na dworzec. Dosłownie wyrzucił mnie za drzwi.

Trochę mi to podcięło skrzydła, bo to miała być moja pierwsza sesja płatna, w ogóle jedna z pierwszych.

Twoja największa wpadka?

Moja największa wpadka? Założyłam gorset do góry nogami. Podejrzewam, że ze zwykłego zmęczenia, aczkolwiek to nie umknęło uwadze czujnej konkurencji sklepu, do którego ten gorset należał.

Największym błędem jest nadmierne zaufanie. Modelki nie pilnują podpisywania umów , nie sprawdzają ich warunków, przez co niejednokrotnie ich wizerunek staje się źródłem zarobku innych.

Jakie rady możesz przekazać początkującym modelkom?

Kilka rad z mej strony: obserwować się na sesjach, oceniać wyniki, wyciągać z nich wnioski i przeć do przodu. Poza tym obserwować starsze koleżanki. Szukać u ich inspiracji. Ale inspiracja nie oznacza kopii. Bo kopiując, więcej można stracić, niż zyskać .

No i najważniejsze, znaleźć swój własny styl i się go potem konsekwentnie trzymać. Wiadomo trzeba być elastyczną , otwartą na wyzwania które niesie ten zawód, ale zawsze w tym należy zachować kawałek siebie jakiś znak rozpoznawczy.

No i nie pracować za darmo bo to robi „złą krew” w środowisku. Oczywiście póki się nie ma satysfakcjonującego portfolio TFP też jest dobrym rozwiązaniem .

Trzymam kciuki za rynek modelingu alternatywnego w Polsce. Widać, że coś się na nim zaczyna dziać . Powstają nowe agencje, wydawnictwa … Oby tak dalej, bo im bardziej to jest ogarniane przez ludzi doświadczonych, tym mniej wyzysku, oszustw i przykrych sytuacji dla młodych dziewcząt.

Silverrr

Silverrr – zobacz profil


Fot: Karolina Miądowicz

Czego modelki powinny wystrzegać się na swych pierwszych sesjach?

Pierwsze sesje zazwyczaj bywają dość pokraczne, z jednej strony z powodu tremy i braku świadomości własnego ciała u modelki, z drugiej ze względu na zazwyczaj słaby warsztat fotografa.

Zazwyczaj – bo mało który doceniony i doświadczony fotograf sam z siebie gotów jest poświęcać czas dla nowicjuszki. Należy zaaplikować sobie dużą dawkę pokory – nie ma co liczyć, zwłaszcza aspirując do miana modelki alternatywnej, która w Polsce z miejsca ma trudniejszą drogę, że propozycje będą sypać się jak liście za oknem.

Zatem pisać, pytać znajomych, zapraszać, męczyć – byle z odrobiną wybredności, żeby nie odbijać się od zupełnego dna. Warto też uczyć się na błędach i z każdą sesją osiągać wyższy poziom.

Jak to było, zobaczyć swe pierwsze profesjonalne zdjęcia?

Szczerze mówiąc – fatalnie. Pierwsze efekty uczą pokory, ponieważ zderzamy się z własnymi niedoskonałościami, o których byłyśmy nieśmiało przekonane, że istnieją tylko w naszych głowach. A niestety, nawet najlepsza figura w nietrafnie dobranej stylizacji będzie wyglądać źle.

Dopiero po dłuższej chwili dostrzega się pozytywy i zaczyna akceptować efekty. Swoje czarne myśli warto zostawić dla siebie – szkoda już na starcie uchodzić za wiecznie niezadowoloną marudę.

Jakie błędy popełniają fotografowie?

Grzechy fotografów – pierwszy i najważniejszy to wysyłanie śmiesznie małej liczby zdjęć z sesji z wieloma stylizacjami i szerokim wachlarzem póz. Dla modelki to strata czasu, a także pieniędzy (zwł. gdy sama płaci za dojazd, zajmuje się własną stylizacją i wizażem).

Grzech drugi – przewrażliwienie na punkcie własnego ego, nieznoszenie krytyki. Modelka ma prawo zwrócić uwagę, gdy zdjęcie jest dla niej ekstremalnie niekorzystne, zaś fotograf, który wyrzuca ją za to z sesji powinien skontaktować się z terapeutą.

Grzech trzeci – traktowanie modelki wyłącznie jako tworzywo, nie twórcę, czyli realizowanie własnej wizji bez uwzględnienia jakichkolwiek sugestii i pomysłów z jej strony.

Pamiętasz jakieś nietypowe sytuacje ze swej kariery?

Mam parę anegdotek z gatunku nieprzyjemnych, czyli gdzieś w połowie między śmiesznością a niebezpieczeństwem.

Jedna sytuacja to wyrzucenie z sesji po wyrażeniu niepochlebnej opinii nt. stworzonego dopiero co obrazka. Dokładnie tak – zostałam wyproszona i z ogromnym fochem odwieziona na dworzec. Inna miała miejsce, gdy przyjechałam do innego miasta, a fotograf oświadczył, że nie ma aparatu, przez co straciłam kilka godzin i pieniądze za przebukowanie biletu.

Z historii miłych – zachwyt starszych Pań, gdy pozowałam w prześwitującym body, pończochach i kozakach na ostrym mrozie. Notorycznie też przewija się motyw użerania z mniej lub bardziej samozwańczymi stróżami, którzy raz przeganiają z opuszczonej kamienicy, raz z zardzewiałej lokomotywy.

Osobny motyw to koneserzy konsumpcji alkoholu „pod chmurką” i inne przypadkowe towarzystwo podczas sesji plenerowych, które zazwyczaj chce fotkę na pamiątkę i nie rozumie słowa 'nie’. Choćby ostatnio:
-Mogę zdjęcie?
-Nie.
-Franek, wyciągaj komórkę!
-Problemy z językiem ojczystym..?

Przypomina mi się też para, która zwyzywała mnie w trakcie sesji na toruńskiej kotwicy – pan życzył zrobić sobie ze mną zdjęcie, a gdy odmówiłam poleciały wyrafinowane epitety: 'metr dwadzieścia w kapeluszu’, 'brzydkie modelki mają w Toruniu’
Żadnych szczególnie groźnych historii sobie nie przypominam – na szczęście.

VMPSelene

VMPSelene

fot: Kasia Niwińska

Jakie rady możesz przekazać początkującym modelkom?

Nigdy nie porównywać się do innych modelek i ich osiągnięć. Można w ten sposób wpaść w kompleksy, albo stać się bardzo próżnym. Najlepszym sposobem będzie znalezienie u siebie czegoś w wyglądzie co Cię wyróżnia od reszty i uczynić to swoim atutem i „sprzedawać” podczas sesji zdjęciowych. Mogą to być oczy, zęby, uśmiech, włosy. Trzeba pamiętać, że każda dziewczyna ma w sobie coś wyjątkowego i tego należy się trzymać. Nie powinniśmy na siłę starać się być tym, kim nie jesteśmy. Radzę też pozować u sprawdzonych fotografów, czytać umowy, nie pokazywać biustu na prawo i lewo… Cenić się i wierzyć w swój talent… Czuć się pewnym przed obiektywem i zawsze wiedzieć czego się chce… Jeśli nie wiesz czego chcesz to nie ryzykuj. [halobox67]

Jakie niebezpieczeństwa czyhają na młode modelki?

Każda modelka ma w sobie coś z aktorki i podczas sesji zdjęciowej wciela się w różne role. Niestety żyjemy w czasach, w których wierzy się pozorom i jeśli pozujesz w lateksie, krótkich miniówkach, ubierasz do tego fetyszowe buty, możesz zostać odebrana jako prostytutka, choć na co dzień jesteś ceniącą się dziewczyną. Młode modelki powinny wziąć to pod uwagę, i być przygotowane na krytykę i na to jak będą postrzegane w środowisku przez pryzmat swojego portfolio.

Pamiętasz jakieś wpadki z początków swej kariery?

Szczerze… to nie przypominam sobie. Jeśli się zdarzyły, to na pewno nie były jakieś wielkie, na tyle aby je pamiętać do dziś. Zresztą jakbym przywiązywała dużą uwagę do wpadek i ich się bała, to nie pędziłabym tak ostro do przodu i nie osiągnęłabym tego czym mogę się dzisiaj pochwalić. Jestem szczęściarą, trafiam na fajnych fotografów, podpisuję dobre umowy, i pozuję z głową. A jeśli kiedyś trafi się jakaś wpadka, to z gracją obrócę ją w żart, albo z uśmiechem powiem „tak właśnie miało być” i ruszę dalej.

Czy uważasz że Photoshop to dobra rzecz?

Zależy. Uwielbiam zdjęcia obrabiane w Photoshop’ie, ale mam na myśli podsycenie barw, zwiększenie kontrastu, nałożenie ciekawej tekstury. Jeśli natomiast chodzi o usuwanie kompleksów, czyli przerabianie ciał modelek i robienie z nich lalek to mam mieszane uczucia. Można owszem, ale nie za każdym razem i bez przesady! Według mnie lepszym sposobem, będzie jeśli ktoś ma np. duży nos, to starać się ustawić osobę tak, żeby tego nosa nie wyeksponować, tak samo z grubymi udami czy inne mankamenty. Ubieramy wtedy luźniejszy strój, kombinujemy ze światłem lub ciaśniej kadrujemy. Im naturalniej będziemy wyglądać tym lepiej.

Co robisz żeby utrzymać swoją figurę?

Wbrew pozorom jem sporo. Nigdy nie stosowałam diet odchudzających. Zawsze byłam wysoka i szczupła. Nigdy też nie śmiałam się z osób, które mają nadwagę- wiem, po mojej siostrze, że niektórym dziewczynom ciężko jest utrzymać szczupłą sylwetkę i wiem ile wysiłku w to wkładają czasami nawet bez efektu. Dlatego nie toleruję docinków na temat tego czy ktoś ma bulimie czy anoreksje- zwłaszcza jeśli się tej osoby nie zna. Nie lubię też jak ktoś mówi, że mi zazdrości, bo figura to nie wszystko, najważniejsze jest zdrowie i to czy czujemy się dobrze we własnej skórze. Owszem, jeśli możesz coś zmienić, a poczujesz się wtedy lepiej to spróbuj, jeśli się nie da, zaakceptuj siebie takim jakim jesteś, a to czy ktoś ma ładniejszy biust, czy mniej w talii będzie już nieistotne. Po za tym polecam taniec. W wolnych chwilach dużo tańczę, wcześniej uczęszczałam do różnych zespołów teraz indywidualnie trenuję taniec brzucha.

Jak powinno wyglądać dobre portfolio?

Portfolio powinno zawierać zdjęcia na których widać talent aktorski i oryginalne pozy. Czasami modelka musi być seksowna, czasami smutna, zamyślona lub promieniować radością. Jeśli masz takie zdjęcia, jesteś na dobrej drodze. Trzeba również pamiętać, aby nie umieszczać obok siebie podobnych zdjęć, mam na myśli takie same kadry, miny, pozy. Lepiej jest dodać mniej zdjęć, ale dobrych. Nie powinno zabraknąć portretów, zdjęć sylwetki, profilem, z uśmiechem i bez- najlepiej na początek zrobić sobie zdjęcia testowe, bez makijażu tzw polaroidy. O takie zdjęcie na pewno będą upominały się porządne agencje modelek.

Scroll to Top